Czy reklama zewnętrzna ma jeszcze sens?

Wydawać by się mogło, że w dobie internetu, reklama zewnętrzna nie ma już dużego znaczenia. Nic bardziej mylnego bowiem Polacy wymyślili niedawno system do mierzenia jej skuteczności. Do tej pory można było jedynie prognozować, ile osób zobaczy billboard czy reklamę na samochodzie, ale konkretna mierzalność była nieosiągalna.

Dzięki temu, że dzisiaj można już dokładnie określić potencjalny efekt takowej reklamy, można też dużo bardziej skutecznie planować całościową strategię kampanii reklamowej. Uznano również te formy reklamy, które przyciągają największą uwagę. Ciekawostką jest tutaj fakt, iż to wcale nie citylighty, które rozpraszają przechodniów czy kierowców zamiast wzbudzać zainteresowanie ani wielkoformatowe plakaty, ale reklama niewielka aczkolwiek czysto informacyjna.

Mowa tutaj o reklamie na samochodach, która skierowana jest przede wszystkim do innych kierowców i pozostałych uczestników ruchu drogowego. By nadać trafiony, rzeczowy przekaz wykorzystać można podkładki pod tablice rejestracyjne. To na nich wystarczy umieścić dane teleadresowe, hasło reklamowe czy tylko logotyp firmy, by zwróciły one uwagę innych, ale nie zostały uznane za zbyt nachalne. W tego typu przekazu reklamowego korzystają najczęściej dealerzy samochodowi czy firmy z branży nieruchomości. I pewnym jest, że reklama zewnętrzna tego rodzaju cieszy się aprobatą odbiorców, niejednokrotnie dużo większą aniżeli wyskakujące na stronach internetowych banery.